Czy ktoś wie gdzie można kupić 2 kilogramy
cierpliwości? Z chęcią bym poszła na takie zakupy.
Zastanawiam się jak to jest mieć więcej niż
dwoje dzieci, czy w ogóle człowiek jest jeszcze w stanie oddychać i jakoś
funkcjonować? Ja mam dwoje, cudownych dzieci, a są takie momenty, że
doprowadzają mnie do szału i marzę tylko o tym, żeby uciec jak najdalej stąd.
Czy jestem wyrodną matką? Tak sobie myślę, czy to ja nie byłam przygotowana do
macierzyństwa ? I czy dzieciom nigdy nie kończą się baterie? Moim chyba nie,
chyba, że cudem zagonię ich do łóżka i uśpię na siłę… wtedy chwila spokoju i
taka wręcz błoga cisza…
Jak córka miała dwa lata to się martwiłam,
że mało mówi, a ona teraz nadrabia tak, że nie da się wytrzymać. Tylko na kogo
się złościć w takim wypadku, skoro ma to w genach po mamusi…? A ja czasami tak
sobie myślę, żeby zamknęła się choćby na pięć minut, aby można było trochę
zebrać myśli, odpłynąć do krainy niby – niby i nie martwić się, że obiad, że
pielucha, że nie ma mleka w lodówce…
Z drugiej strony jak się da żyć bez tego uśmiechu,
słodkich całusków? Ostatnio moja córka ( ma prawie pięć lat ) powiedziała mi,
że „jestem piękna jak kwiatuszek z nieba”, czyż to nie cudowne? Co z tego, że jestem stara,
brzydka i nie miałam kiedy umyć włosów ? Dla naszych dzieci zawsze to my
jesteśmy piękne, niech się schowają w kąt wszyscy mężczyźni, którzy tak
niezdarnie prawią komplementy… ;)
Reasumując – to chyba nie jestem taka
najgorsza, choć mogę się mylić, dzieci wystawią mi cenzurkę za parę ładnych lat
i zobaczymy komu będzie do śmiechu….
Aniu,
OdpowiedzUsuńwłaśnie skończyłam czytać książkę pt. "Nie wiem jak ona to robi", nie wiem czy miałaś okazję mieć ją w rękach albo zobaczyć film na jej podstawie (nie wiem jak ma się do książki bo nie widziałam..) ale naprawdę jest do polecenia każdej zapracowanej/zmęczonej mamie. Ja nie mam doświadczenia w trudach/przyjemnościach macierzyństwa a czytałam z zaangażowaniem i z mnóstwem przemyśleń.
Naprawdę polecam!
z pewnością w wolnej chwili zapoznam się z tą książką, dziękuję bardzo. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu, wszystko, czego doświadczasz jest całkowicie normalne i dokładnie tak samo wygląda, gdy ma się dzieci więcej. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo sił czerpanych z miłości, która Cię otacza.
OdpowiedzUsuń